2019PROJEKT DOMU JEDNORODZINNEGO W WARSZAWIE (RADOŚĆ)
Autorzy: ANNA PYDO, KRZYSZTOF PYDO
Investor: PRYWATNY
Dom architektów w symbiozie z otoczeniem.
Projekt otrzymał wyróżnienie w konkursie Brick Award 2021 w kategorii „Feeling at home”
powierzchnia: 370 m2
zdjęcia: Justyna Kuska i Maciej Jeżyk – Oni Studio
Ona, on i dom. Ona współprowadzi pracownię Tatemono, specjalizującą się w minimalistycznej architekturze oraz projektach wystawienniczych. On od lat związany jest z jedną z najbardziej uznanych pracowni architektonicznych w Warszawie. Oboje kochają harmonijną, prostą i funkcjonalną architekturę, która w naturalny sposób współistnieje z otoczeniem. W malowniczej otulinie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego znaleźli idealne miejsce na swój pierwszy wspólny dom, który stał się wyjątkowym połączeniem konceptu kreatywnego i kalkulacji. Tak powstał wygodny dom dla dwóch rodzin. I choć sam budynek zachwyca funkcjonalną, współczesną architekturą, to najważniejszym elementem projektu jest… otaczający go las.
Budynek stoi na mocno zwężającej się w kierunku wschodnim, nieregularnej działce o dwunastu wierzchołkach. Orientacja wjazdu na działkę od strony północno-wschodniej pozwoliła na usytuowanie domu w taki sposób, by zminimalizować wzajemne zacienianie dwóch odrębnych połówek. Aby zaspokoić potrzeby mieszkaniowe dwóch rodzin, każda z połówek budynku ma około 186 m2 powierzchni użytkowej, włącznie z wbudowanymi garażami. Potencjał inwestycyjny działki określony w planie miejscowym został wykorzystany maksymalnie, jednocześnie udało się zostawić jak największą część działki zadrzewioną – zagospodarowaną jako leśny ogród. Ingerencja w naturalny krajobraz została ograniczona do minimum.
Dzięki zwartej zabudowie koszty budowy i użytkowania zostały zredukowane, a tym samym zmniejszony ślad węglowy. Do budowy posłużyły głównie materiały naturalne: ceramika, drewno sosnowe i modrzewiowe, polski kamień. Kluczem do ich wyboru były głównie aspekty środowiskowe. Stropy gęstożebrowe wybrane zostały ze względu na ograniczanie ilości betonu i stali, których produkcja wiąże się z dużą emisję gazów cieplarnianych. Do niezbędnego utwardzenia terenu posłużył żwir i nawierzchnia wodoprzepuszczalna mineralno-epoksydowa, sprzyjająca naturalnej retencji wodnej.
Od strony północnej budynek zbliżony jest do ulicy, tak by jak największa nasłoneczniona część działki od strony południowej pozostała niezabudowana. Wklęsła elewacja frontowa razem z ogrodzeniem (wykończonym tą samą okładziną) kształtują przestrzeń akcentującą wejście do domu, chroniącą prywatność i zwiększającą dystans od drogi. Wklęsłość elewacji wysmukla bryłę budynku dając ciekawe efekty światłocieniowe, pozwala również sytuowanym na froncie oknom łapać promienie wschodzącego słońca.
Faktura i kolorystyka elewacji nawiązuje do kory licznych drzew, pośród których usytuowany jest dom. Ciemny, prawie czarny kolor płytek klinkierowych optycznie zmniejsza bryłę i pozwala jej lepiej ukryć się w gęstwinie. Pionowe ułożenie okładziny elewacyjnej wyszczupla masywną sylwetę budynku oraz pomaga wpisać się jej w wertykalny krajobraz lasu sosnowego. Zastosowany materiał jest odporny mechanicznie, nie widać na nim zanieczyszczeń, nie osiadają na nim pyłki roślin. W przeciwieństwie do innych materiałów elewacyjnych nie wymaga dodatkowych zabiegów konserwacyjnych.
Fragment elewacji frontowej i zlicowana z nią brama garażowa wykończona została modyfikowaną termicznie deską sosnową. Ułożone pionowo i pomalowane na czarno drewno nie kontrastuje z ceramiczną okładziną. Satynowa, czarna płaszczyzna akcentuje przeszklone drzwi wejściowe do domu, kryjąc jednocześnie wrota do garażu.
Niektóre okna mają dwukondygnacyjną wysokość, dzięki czemu filtrowane przez korony drzew światło słoneczne dociera głęboko do wnętrz mieszkalnych, zapewniając przy tym widok na las w całej okazałości. Stolarka okienna została wykonana z lakierowanej bezbarwnie sosny.
Układ funkcjonalny domu podporządkowany jest ściśle założeniom optymalnego wykorzystania powierzchni. Chroniący przed wychłodzeniem wiatrołap prowadzi do nieogrzewanego garażu, którego wnętrze konsekwentnie zostało pomalowane w całości w jaskrawym kolorze. By zwiększyć powierzchnię magazynową nad maskami samochodów zawisła pojemna antresola. Przez przeszklone drzwi wejściowe do domu wpada dużo światła i już od progu roztacza się widok na las. Dzięki dwukondygnacyjnemu otwarciu fragmentu pokoju dziennego, widać wysoko sytuowane korony drzew. Wąski korytarz, z którego dostępny jest gabinet, optycznie poszerzają odpowiednio zorientowane jednobiegowe schody, pod którymi znajdują się szafy schowane za lustrzanymi drzwiami. Prosty układ funkcjonalny domu pozostaje czytelny. Gabinet dostępny ze strefy wejściowej ma panoramiczne okno na całą szerokość pomieszczenia kadrujące widok na plac zabaw i warzywny ogródek. Doskonale widać z niego życie lokalne i dzikie zwierzęta podchodzące blisko ogrodzenia.
Strefa pokoju dziennego połączonego z kuchnią i jadalnią jest jednoprzestrzenna. Jej naturalne przedłużenie stanowi obszerny drewniany taras, którego spatynowana powierzchnia jest optyczną kontynuacją wewnętrznej posadzki z polskiego marmuru Morawica. Powyższe decyzje projektowe oraz duże przeszklenia pozwoliły zatrzeć granicę między wnętrzem a otaczającym dom lasem.
Kuchnia pozostaje nieeksponowana, niezbędna przestrzeń magazynowa ukryta jest w wiszących szafkach w kolorze ścian. Czarne fronty dolnej części zabudowy kuchennej i zielony marmur na blacie, czynią z niej salonowy mebel. Większość elementów wyposażenia – stół, kanapy i meble zewnętrzne zostały zaprojektowane przez mieszkańców a ich wykonanie zlecone zaprzyjaźnionym rzemieślnikom. Do aranżacji wnętrz w dużej mierze posłużyły rzeczy z drugiej ręki. Białe ściany stanowią właściwe tło dla kolekcji obrazów.
Powstała do życia przestrzeń jest optymalna. Dom stoi w stolicy, na dostępnej komunikacyjnie działce, której krajobraz nie ustępuje miejscowościom wypoczynkowym, oddalonym od dużych miast. Dzięki przemyślanym rozwiązaniom wszyscy mieszkańcy mają zapewniony komfort, a koszty budowy i jej negatywny wpływ na środowisko zostały ograniczone.